Chociaż wydawać się może, że wszystko już było, to wciąż jest miejsce dla nowego – żyjemy w świecie niezliczonych kształtów i kolorów. Stąd ciągle możemy podziwiać kolejne projekty. Raz nowatorskie , innym razem powracające w nowej odsłonie. Proces taki odzwierciedla stan ciągłego poszukiwania. Czasem bywa indywidualnym osiągnięciem, coraz częściej jednak z uwagi na złożoność przedmiotów projektowania składa się na niego praca zespołowa. W przypadku motoryzacji jest to jak najbardziej oczywiste.
Wyroby Audi, firmy należącej do jednego z największych koncernów świata, Volkswagena, stylizuje międzynarodowy zespól, w którym bardzo znana jest trójka Polaków: Parys Cybulski, Kamil Łabanowicz i Bogusław Paruch. Nadwozie najnowszego Audi A6, bohatera tego numeru zostało właśnie „narysowane” i stworzone pod kierownictwem jednego z nich: pochodzącego z Płocka – Parysa Cybulskiego. Elegancka i dynamiczna sylwetka A6 idealnie definiuje „klasę wyższą” limuzyn , do której należy to auto.
Z przodu uwagę zwraca agresywny grill, pokaźne wloty powietrza w zderzaku i światła o ostrym kształcie. W bocznej linii auta mocniej zaakcentowano przednie i tylne błotniki, co stanowi ciekawą reminescencję pierwszej legendarnej generacji Audi Quattro, którego technika stała się wizytówka marki. Skrócone, w porównaniu z poprzednią edycją modelu A6 zwisy nadwozia w połączeniu z 21 calowymi felgami tworzą proporcje zapowiadające emocjonujące doznania.
I nie jest to tylko wrażenie. Model 50TDI Quattro, którym dzięki przedstawicielom „Audi Centrum Łódź” miałam niekłamaną przyjemność jeździć daje to co obiecuje jego zewnętrzna forma. Napędzany sześciocylindrowym silnikiem z podwójnym doładowaniem przenosi swą moc i potężny moment przez ośmiobiegową skrzynię Tiptronic na stale napędzane cztery koła w klasycznym w przypadku Audi systemie Quattro. Samochód w swych reakcjach przypomina pocisk balistyczny – nieograniczony ciąg z każdych obrotów i równomierne narastanie szybkości. I jest to w dodatku pocisk „samosterujący”.
Mnogość zaawansowanych technologii: czujniki ultradźwiękowe, radary, kamery, laser, sprawiają , że najnowsze Audi A6 może niemalże poruszać się samodzielnie. Zazwyczaj nie prowadzę samochodu w szpilkach, ale pewność działania asystentów jazdy Audi A6 50TDI Quattro i wyjątkowa wygoda jaką zapewniają eleganckie buty firmy „Baldowski” pięknie zaprojektowane przez Dominikę Nowak zachęciły mnie do takiego eksperymentu. Okazał się udany – auto wróciło nienaruszone do „Audi Centrum Łódź”, a szpilki pozostaną ze mną na dłużej 🙂
A’propos Łodzi. Miasto to słusznie uważane bywa za stolicę polskiej mody (z najdłuższym wybiegiem dla modelek w Europie), lecz tym razem moją uwagę zwróciły projekty mieszkanki Poznania: Sary Zalewskiej tworzącej dla własnej marki „Zalla”. Kreacje Sary wyróżnia wyjątkowa, użytkowa elegancja. Podobne przymioty posiada też biżuteria „Astyle”. Nie sposób również nie zauważyć tej cechy u autorów interesującej koncepcji architektonicznej kompleksu Business Garden w Warszawie, który doskonale spina kompozycję widocznych tu fotografii.

